środa, 23 stycznia 2013

Bolognese z marchewką

W sumie tak jak jakoś wyszło, że pierwszy raz samodzielnie robiłam Bolognese. Jadłam je już wiele razy, ale sama jakoś nie miałam okazji przyrządzać. Aż dziwne... Sos Bolognese można wykorzystać jako sos do spaghetti, do lasagne, jako dodatek do duszonych czy zapiekanych warzyw. Możliwości jest nieskończona liczba. W dodatku sos można zawekować lub zamrozić i nie traci smaku. Danie idealne.

Kiedy zobaczyłam ten przepis w telewizji, moje zdziwienie było ogromne. Bo któż to słyszał: marchewka w sosie Bolognese? Okazuje się, że nie mam racji. Nie dość, że nie psuje to smaku dania, to w dodatku nawet Wikipedia mówi, że w Bolognese można znaleźć marchewkę, seler czy pasternak. Z Wikipedii wyczytałam też, że w tradycyjnym Bolognese powinien znaleźć się boczek. Trzeba będzie spróbować...

Link do angielskiej Wikipedii o sosie Bolognese: http://en.wikipedia.org/wiki/Bolognese_sauce


BOLOGNESE
Przepis Chuck'a Hughesa pochodzi ze strony: http://www.cookingchanneltv.com/recipes/chuck-hughes/chucks-bolognese-recipe/index.html

porcja rodzinna :)

2 marchewki
2 cebule
4 łyżki oliwy
5 ząbków czosnku
2 gałązki świeżego tymianku, tylko listki
1 łyżeczka płatków chilli (ja użyłam sproszkowanego)
0,5 l buliony cielęcego
500 g mielonej wołowiny
250 g mielonej cielęciny
250 g mielonej wieprzowiny
375 ml mleka
375 ml przecieru pomidorowego
spaghetti (ja użyłam pełnoziarnistego)
4 łyżki posiekanego szczypiorku
4 łyżki posiekanej bazylii
kilka łyżek masła (opcjonalne)
starty ser Pecorino
świeżo mielone sól i pieprz

Marchewki i cebule obrać, umyć i posiekać w drobną kostkę. Na patelni dobrze rozgrzać oliwę i wrzucić marchewkę z cebulą. Smażyć, aż cebula się zeszkli, mieszając od czasu do czasu. Czosnek obrać, rozgnieść bokiem noża, posiekać i dodać na patelnię. Listki tymianku drobno posiekać i razem z chilli dodać do warzyw. Smażyć 2 minuty i dodać szklankę bulionu. Dodać mięso, rozdzielając je na kawałki. Posolić i popieprzyć. Gotować kolejne 10 minut, mieszając i stopniowo dodając bulion, tak żeby mięso pozostało wilgotne i nie przypaliło się. Dodać mleko, wymieszać i gotować aż odparuje mniej więcej połowa płynu. Dodać przecier i resztę bulionu. Gotować do osiągnięcia pożądanej gęstości.

Taki sos można zawekować, lub po prostu zjeść z makaronem:

Ugotować makaron w osolonej wodzie. Odsączyć, dodać odrobinę masła (opcjonalne), wymieszać z sosem i posypać szczypiorkiem, bazylią i startym serem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz