Kiedy zobaczyłam ten przepis w telewizji, moje zdziwienie było ogromne. Bo któż to słyszał: marchewka w sosie Bolognese? Okazuje się, że nie mam racji. Nie dość, że nie psuje to smaku dania, to w dodatku nawet Wikipedia mówi, że w Bolognese można znaleźć marchewkę, seler czy pasternak. Z Wikipedii wyczytałam też, że w tradycyjnym Bolognese powinien znaleźć się boczek. Trzeba będzie spróbować...
Link do angielskiej Wikipedii o sosie Bolognese: http://en.wikipedia.org/wiki/Bolognese_sauce
BOLOGNESE
Przepis Chuck'a Hughesa pochodzi ze strony: http://www.cookingchanneltv.com/recipes/chuck-hughes/chucks-bolognese-recipe/index.html
porcja rodzinna :)
2 marchewki

4 łyżki oliwy
5 ząbków czosnku
2 gałązki świeżego tymianku, tylko listki
1 łyżeczka płatków chilli (ja użyłam sproszkowanego)
0,5 l buliony cielęcego
500 g mielonej wołowiny
250 g mielonej cielęciny
250 g mielonej wieprzowiny
375 ml mleka
375 ml przecieru pomidorowego
spaghetti (ja użyłam pełnoziarnistego)
4 łyżki posiekanego szczypiorku
4 łyżki posiekanej bazylii
kilka łyżek masła (opcjonalne)
starty ser Pecorino
świeżo mielone sól i pieprz
Marchewki i cebule obrać, umyć i posiekać w drobną kostkę. Na patelni dobrze rozgrzać oliwę i wrzucić marchewkę z cebulą. Smażyć, aż cebula się zeszkli, mieszając od czasu do czasu. Czosnek obrać, rozgnieść bokiem noża, posiekać i dodać na patelnię. Listki tymianku drobno posiekać i razem z chilli dodać do warzyw. Smażyć 2 minuty i dodać szklankę bulionu. Dodać mięso, rozdzielając je na kawałki. Posolić i popieprzyć. Gotować kolejne 10 minut, mieszając i stopniowo dodając bulion, tak żeby mięso pozostało wilgotne i nie przypaliło się. Dodać mleko, wymieszać i gotować aż odparuje mniej więcej połowa płynu. Dodać przecier i resztę bulionu. Gotować do osiągnięcia pożądanej gęstości.
Taki sos można zawekować, lub po prostu zjeść z makaronem:
Ugotować makaron w osolonej wodzie. Odsączyć, dodać odrobinę masła (opcjonalne), wymieszać z sosem i posypać szczypiorkiem, bazylią i startym serem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz