Sezon Halloween już tuż, tuż...
MUFFINKI GRUSZKOWE Z PAJĄKIEM
400 g mąki
100 g cukru
100 g roztopionego masła
2 jajka
1,5 szklanki mleka
1 płaska łyżeczka cynamonu
szczypta imbiru
szczypta soli
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki aromatu waniliowego
400 g gruszek (czyli jedna duża, lub dwie mniejsze)
OZDOBY:
pomarańczowy lukier:
1,5 szklanki cukru pudru
1-2 łyżki wody
barwnik pomarańczowy w proszku
pająki:
masa marcepanowa (u mnie kupiona)
czarny barwnik
Suche składniki muffinek mieszamy i dodajemy obraną i pokrojoną w kostkę gruszkę. Mokre składniki mieszamy w oddzielnej misce (bez masła). łączymy zawartość obu misek, dodajemy masło i mieszamy. Ciasto będzie miało grudki przez gruszki. Pieczemy 30 minut w temperaturze 210 stopni. Moje foremki są średnich rozmiarów i z tej porcji wyszło 16 muffinek.
Mój lukier niestety nie należy do najwspanialszych, ale póki co trwają eksperymenty nad recepturą idealną. Może ktoś taką zna?
Cukier puder wsypujemy do rondelka i dodajemy odrobinę wody. Masa musi być gęsta ale lekko lejąca żeby lukier dało się rozprowadzić. Dodajemy "kolorek" i podgrzewamy aż wszystko się stopi. Polewamy przestudzone muffinki.
Marcepan rozrabiamy jak plastelinę i dodajemy barwnik do uzyskania pożądanych efektów. Następnie formujemy nóżki czyli "patyczki", po osiem na pająka. łączymy je z jednej strony i zakrywamy kulką czyli tułowiem pająka. Ja stworzyłam elementy i odłożyłam marcepan, żeby lekko zastygł, a dopiero łączyłam pająki.
Pająki mają tendencję opadać w cieple(zwłaszcza nogi) jak widać na zdjęciu obok.
Zdjęcia autorstwa: Kiciuni :)
Przepis: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Muffinki__z_gruszkami,,48506024,9495.html
Aaaaa śliczne! Jak ktoś ma arachnofobię, to musi się przełamać dla takich cudeniek :)
OdpowiedzUsuńSuper! Oblechy jak trzeba ;)
OdpowiedzUsuńPajączki są urocze :) Na taką muffinkę z pewnością bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!!! :-) w zeszłym roku moja córa miała "fazę" na pająki, byłyby idealne na pająkowe przyjęcie! :-)
OdpowiedzUsuńno wyglądają iście halloweenowo, ale moja awersja na pająki nie pozwoliłaby mi ich zjeść :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne pajaczki - az strach jesc :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne Ci wyszły. Genialnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.mamprzepis.pl
okropienstwo..niecierpie pajakow!ale z drugiej stronu przeurocze...dla dzieciakow w sam raz.Gratuluje pomyslu i talentu!
OdpowiedzUsuńWidziałam takie muffinki w Tesco, robią wrażenie!!!
OdpowiedzUsuń