![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN35lE8MEKEFudPdwhO7Ey0I4ccOWVutZ2rPnURaW2v9iBYlyvGRXkgeOf12dcV40xzppkWIKU9Yabo_fbY5kvDkLZNRbQAZah1_pM4vtyH5Yp6a3OUtygU4mwYmuhDsyntJpd2cEWhaY/s320/IMAG0967.jpg)
CHŁODNIK KALAREPKOWY Z KURKAMI
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGfLyo79LDwB9IiAvIqFuIHUQW85p8V4UQksNS7tKukyYN0otV5PnTzX0z_BAfO30Z8b1kwXpMB4_FbCHVpPeHZw_TEO76CkEpcUPXY1fubQmERX2Bxa-moAAzO6IesKM2NX8WnOpZ7Q/s320/IMAG0940.jpg)
300 ml maślanki
1 ząbek czosnku
1 szalotka
100 g oczyszczonych kurek
4 łyżki miodu
2 łyżki masła
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
olej
Na oleju zeszklić posiekaną szalotkę i czosnek. Doprawić solą, pieprzem i gałką. Dodać kalarepkę, dolać maślankę i zmiksować na gładko. Wstawić do lodówki do wsytygnięcia. Na patelni rozpuścić masło i obsmażyć kurki. Doprawić dolą i dodać miód. Dusić do momentu aż miód zacznie mocno gęstnieć (karmelizować się). Kurki ułożyć na talerzu i zalać chłodnikiem.
Same kurki smakują tak, że nic im więcej nie trzeba. W połączeniu z chłodnikiem robi się co najmniej niesamowicie. Na zdjęciu są kurki na patelni-ten płyn obok to nie tłuszcz, to jest właśnie miód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz