Bardzo nietypowe w smaku i bardzo smaczne muffinki. U mnie smerfowo niebieskie.
MUFFINKI Z SUSZONYMI ŚLIWKAMI
60 g suszonych śliwek
3 łyżki gorącej wody
1 łyżka brandy( u mnie był rum)
150 g mąki
1 łyżeczka prosku do pieczenia
60 g masła
50 g cukru brązowego
1 jajko
szklanka cukru pudru
łyżeczka soku z cytryny
Śliwki zmiksować z wrzątkiem i alkoholem. Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko i utrzeć. Następnie wsypać mąkę z proszkiem, wymieszać i dodać śliwki. Moje ciasto wyszło bardzo gęste i musiałam na tym etapie rozcieńczyć je trochę. Dodałam odrobinę mleka i zwiększyłam porcję alkoholu, aż do uzyskania gęstego, ale już dającego się nałożyć do foremek ciasta. Z takiej porcji ciasta uzyskuje się około 6 muffinek. Piec 20 minut w 180 stopniach.
Cukier puder rozpuścić w rondelku z sokiem z cytryny i łyżką wody. Takim lukrem ( u mnie sztucznie barwionym) polać muffinki.
Przepis: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9697472,Muffiny_z_suszonymi_sliwkami_i_brandy_,,ga,,5.html
Takie muffinki to zdecydowanie moje dzieci zajadają, ale ja także czasami lubię je zjeść. Tym bardziej, że jak wpadnę po przepisy do https://basiazsercem.pl/ to nie bardzo wiem co mam zacząć robić, tyle tam ciekawych porad jest.
OdpowiedzUsuń