Dynia jest dla mnie tegorocznym odkryciem. Nigdy wcześniej nie jadłam dyni, chyba, że liczyć taką z octu, która ma niewiele swojego początkowego smaku. Więc w tym roku przyszedł czas na eksperymenty. Już znalazłam jeden rodzaj dyni do mnie mocno przemawiający: dynia piżmowa. Uwiódł mnie jej zapach. Zastąpiła tą najczęściej spotykaną dynię w prawie wszystkich moich potrawach (tu też).
ZUPA Z DYNII
0,5 kg dyni
cebula
3 ząbki czosnku
40 g masła
kminek, sól
garść świeżych ziół
śmietana
pestki dyni
olej z pestek dyni(u mnie brak)
Czosnek i cebulę drobno posiekać i zeszklić na maśle w garnku. Dodać pokrojoną w kostkę dynię i dusić kilka minut, a następnie zalać wodą. Gotować aż dynia zmięknie, zmiksować, doprawić solą i kminkiem i podawać z odrobiną śmietany, olejem, ziołami i pestkami dyni.
Przepis: miesięcznik Kuchnia 11/2011
Kolor dyniowego kremu zawsze mnie zdumiewał :) Coś pięknego!
OdpowiedzUsuń