poniedziałek, 14 listopada 2011

Bakłażan orientalny

BAKŁAŻAN Z IMBIREM I PAPRYCZKĄ CHILLI

1 bakłażan
3 łyżki oleju
2 ząbki czosnku
ok 3 cm imbiru
1 papryczka chilli

Czosnek i imbir obrać, papryczkę pozbawić nasionek. Drobno posiekać i wrzucić na rozgrzany olej. Chwilę podsmażyć, ale nie przypalić. Dodać pokrojony w cienkie plasterki( u mnie bardziej
słupki) bakłażan. Smażyć aż bakłażan się zrumieni.


Przepis: miesięcznik Kuchnia 11/2011

wtorek, 8 listopada 2011

Krem dyniowy

Dynia jest dla mnie tegorocznym odkryciem. Nigdy wcześniej nie jadłam dyni, chyba, że liczyć taką z octu, która ma niewiele swojego początkowego smaku. Więc w tym roku przyszedł czas na eksperymenty. Już znalazłam jeden rodzaj dyni do mnie mocno przemawiający: dynia piżmowa. Uwiódł mnie jej zapach. Zastąpiła tą najczęściej spotykaną dynię w prawie wszystkich moich potrawach (tu też).

 
ZUPA Z DYNII

0,5 kg dyni
cebula
3 ząbki czosnku
40 g masła
kminek, sól
garść świeżych ziół
śmietana
pestki dyni
olej z pestek dyni(u mnie brak)




Czosnek i cebulę drobno posiekać i zeszklić na maśle w garnku. Dodać pokrojoną w kostkę dynię i dusić kilka minut, a następnie zalać wodą. Gotować aż dynia zmięknie, zmiksować, doprawić solą i kminkiem i podawać z odrobiną śmietany, olejem, ziołami i pestkami dyni.



Przepis: miesięcznik Kuchnia 11/2011

niedziela, 6 listopada 2011

Tofu +kiełki

Dziś danie o dość ciekawym składzie. Jego składniki to : soja, soja, soja... Jakkolwiek dziwnie to brzmi piszę samą prawdę. Bo jakby się zastanowić: mamy tofu czyli twarożek sojowy, kiełki soi i sos sojowy...

TOFU Z KIEŁKAMI SOJOWYMI
 
200g tofu
2 łyżki oleju
garść kiełków sojowych
2 łyżki sosu sojowego
mały pęczek kolendry

Tofu pokroić w kostkę i wrzucić na rozgrzaną patelnię z tłuszczem. Smażyć na złoto. Pod koniec dodać sos sojowy, chwilę podsmażyć i dodać kiełki oraz posiekaną kolendrę.



Przepis: miesięcznik Kuchnia 11/2011

piątek, 4 listopada 2011

Smerfowe muffinki z suszonymi śliwkami

 Bardzo nietypowe w smaku i bardzo smaczne muffinki. U mnie smerfowo niebieskie.

MUFFINKI Z SUSZONYMI ŚLIWKAMI

60 g suszonych śliwek
3 łyżki gorącej wody
1 łyżka brandy( u mnie był rum)
150 g mąki
1 łyżeczka prosku do pieczenia
60 g masła
50 g cukru brązowego
1 jajko 
szklanka cukru pudru
łyżeczka soku z cytryny

 Śliwki zmiksować z wrzątkiem i alkoholem. Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko i utrzeć. Następnie wsypać mąkę z proszkiem, wymieszać i dodać śliwki. Moje ciasto wyszło bardzo gęste i musiałam na tym etapie rozcieńczyć je trochę. Dodałam odrobinę mleka i zwiększyłam porcję alkoholu, aż do uzyskania gęstego, ale już dającego się nałożyć do foremek ciasta. Z takiej porcji ciasta uzyskuje się około 6 muffinek. Piec 20 minut w 180 stopniach.

Cukier puder rozpuścić w rondelku z sokiem z cytryny i łyżką wody. Takim lukrem ( u mnie sztucznie barwionym) polać muffinki.


Przepis:  http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9697472,Muffiny_z_suszonymi_sliwkami_i_brandy_,,ga,,5.html

sobota, 29 października 2011

Risotto z kurkami

 Kolejny zaległy przepis... I choć o kurki (przynajmniej u mnie) już dość ciężko, to przepis polecam. Choćby do wypróbowania za rok.

RISOTTO Z KURKAMI

200g  oczyszczonych kurek
300g ryżu arborio
 bulion drobiowy
3 lyżki masła
3 łyżki oliwy
50-100g startego parmezanu
100ml białego wytrawnego wina
natka pietruszki
sol, pieprz



Na patelni należy rozgrzać oliwę zmieszaną z masłem, wsypać ryż. Mieszać, aż ryż pokryje się tłuszczem i lekko się zeszkli (nie wolno go przypalić). Następnie dolać wino i wymieszać. Kiedy wino się wchłonie dodawać po łyżce wazowej bulionu, za każdym razem odczekując aż się wchłonie przed dodaniem kolejnej porcji. W międzyczasie kurki (jeżeli trafiły się duże, to wypada je wcześniej pokroić na mniejsze kawałki) zanurzyć na chwilę we wrzątku a następnie odsączyć i dodać do ryżu. Ryż gotować, cały czas mieszając i dodając bulion, aż zrobi się miękki. Następnie doprawić solą i pieprzem, wrzucić posiekaną natkę i starty ser. Wymieszać i podawać póki ciepłe.


Przepis: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,10171379,Risotto_z_kurkami.html

piątek, 28 października 2011

Krem z kalafiora

Dziś przepis który uważam iż powinien zachować się dla potomności i dlatego go cytuję za blogiem Twoje&Moje. Nigdy w życiu nie wpadłabym na to, że zupa kalafiorowa może być taka smaczna...

To jest danie, które na stale wpisuję do swojego reprtuaru pychotek. Mlask!



czwartek, 27 października 2011

Muffiny z serem ricotta i dynią

Przez dłuższy czas nie było mnie na blogu, bo zajęta byłam pisaniem innych rzeczy (praca dyplomowa i takie tam...). Zebrało się więc kilka przepisów już wypróbowanych i uwiecznionych.
Oto jeden z nich. Muffinki z dynią brzmią jak danie mocno sezonowe, ale tak na prawdę można je zrobić cały rok, bo to tylko dynia konserwowa.

MUFFINKI Z DYNIĄ
150 g dyni konserwowej krojonej
150 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki cynamonu
0,5 szklanki cukru
1 jajko
0,5 szklanki mleka
0,5 szklanki serka ricotta
0,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 łyżki oleju

Mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia, cynamon, cukier i kawałki dyni odsączone z zalewy a nastepnie wymieszać. Jajko, mleko, ser, olej i ekstrakt waniliowy wymieszać, dodać do miski z mąką. Wymieszać (pozostaną grudki). Nałożyć ciasto do 3/4 wysokości foremek. Piec 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.




Przepis pochodzi stąd: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9697472,Muffiny_z_serem_ricotta_i_dynia_,,ga,,8.html

środa, 26 października 2011

Risotto z dynią

RISOTTO Z CHIPSAMI DYNIOWYMI

200 g dyni
sól
1cebula
1 marchewka
1 szalotka
1 szklanka ryżu arborio
1/2 szklanki wytrawnego bialego wina
2 plastry boczku
3 łyżki pokruszonych orzechów włoskich
2 łyżki sera koziego
kielki slonecznika (u mnie brak)


Z 50 g dyni pokrojonej w cienkie plasterki (zachować obierki) należy zrobić chipsu. Plasterki dyni układamy na natłuszczonej balsze, solimy i suszymy 25 minut w piekarniku nagrzanym do 120 stopni. Z cebuli, marchewki i obierek z dyni robimy wywar (czas gotowania 15 minut). Szalotkę siekamy i szklimy na patelni. Wsypujemy ryż i chwilę smażymy, mieszając. Dolewamy wino. Po odparowaniu porcjami wlewamy wywar. Kawałki dyni i boczku podsmażamy na patelni, dodajemy do ryżu. Kiedy ryż będzie "zjadliwy" czyli miękki. Dodajemy posiekane orzechy, ser. Dekorujemy chipsami i kiełkami.

Przepis pochodzi z miesięcznika Kuchnia 09/2011


poniedziałek, 24 października 2011

Pajęcze muffinki

Sezon Halloween już tuż, tuż...

MUFFINKI GRUSZKOWE Z PAJĄKIEM

400 g mąki
100 g cukru
100 g roztopionego masła
2 jajka
1,5 szklanki mleka
1 płaska łyżeczka cynamonu
szczypta imbiru
szczypta soli
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki aromatu waniliowego
400 g gruszek (czyli jedna duża, lub dwie mniejsze)

OZDOBY:
pomarańczowy lukier:
1,5 szklanki cukru pudru
1-2 łyżki wody
barwnik pomarańczowy w proszku

pająki:
masa marcepanowa (u mnie kupiona)
czarny barwnik

Suche składniki muffinek mieszamy i dodajemy obraną i pokrojoną w kostkę gruszkę. Mokre składniki mieszamy w oddzielnej misce (bez masła). łączymy zawartość obu misek, dodajemy masło i mieszamy. Ciasto będzie miało grudki przez gruszki. Pieczemy 30 minut w temperaturze 210 stopni. Moje foremki są średnich rozmiarów i z tej porcji wyszło 16 muffinek.

Mój lukier niestety nie należy do najwspanialszych, ale póki co trwają eksperymenty nad recepturą idealną. Może ktoś taką zna?
Cukier puder wsypujemy do rondelka i dodajemy odrobinę wody. Masa musi być gęsta ale lekko lejąca żeby lukier dało się rozprowadzić. Dodajemy "kolorek" i podgrzewamy aż wszystko się stopi. Polewamy przestudzone muffinki.

Marcepan rozrabiamy jak plastelinę i dodajemy barwnik do uzyskania pożądanych efektów. Następnie formujemy nóżki czyli "patyczki", po osiem na pająka. łączymy je z jednej strony i zakrywamy kulką czyli tułowiem pająka. Ja stworzyłam elementy i odłożyłam marcepan, żeby lekko zastygł, a dopiero łączyłam pająki.

Pająki mają tendencję opadać w cieple(zwłaszcza nogi) jak widać na zdjęciu obok.

Zdjęcia autorstwa: Kiciuni :)
Przepis: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Muffinki__z_gruszkami,,48506024,9495.html



czwartek, 29 września 2011

Sałatka z porem, krabem i jajkiem

SAŁATKA Z POREM, PALUSZKAMI KRABOWYMI I JAJKAMI


1 por (najlepiej zielony a nie biały)
opakowanie paluszków krabowych
2-3 jajka
sól, pieprz
oliwa
ocet winny
musztarda
szczypta cukru



Umytego pora pokroić w krążki, ułożyć na sitku i posolić. Pozostawić do odcieknięcia (pod wpływem soli zmięknie i puści soki). Przed dodaniem do sałatki trzeba sprawdzić czy por nie jest za słony i można go lekko przepłukać. Paluszki drobno pokroić i dodać do pora. Jajko zetrzeć na tarce. Zmieszać 2 łyżki oliwy z łyżką octu, łyżeczką musztardy i szczyptą cukru. Powstały sos dodać do sałatki i podawać.

Sałatka autorstwa mojej cioci.

środa, 21 września 2011

Roladka z ciasta francuskiego

Natchnieniem dla tego dania była oferta śniadaniowa pewnej restauracji. Skuszona głodem zajrzałam do tego przybytku i odkryłam że ciasto francuskie z szynką i serem jest dobrą przekąską.


ROLADKA Z CIASTA FRANCUSKIEGO

opakowanie ciasta francuskiego
keczup
dobra szynka
ser zółty
dowolne zioła

Ciasto rozkładamy na desce i smarujemy cieniutko keczupem. Z jednej strony zostawiamy odstęp od brzegu- to będzie zewnętrzny brzeg roladki. Następnie układamy warstwę plasterków szynki a następnie ser (również pamiętając o odstępie). Posypujemy ziołami według uznania (u mnie tym razem ziółek nie było). Zwijamy niezbyt ciasną roladkę, a brzeg ciasta znajdujący się na wierzchu roladki przyklejamy do roladki, tak aby w pieczeniu się nie rozjechała. Kroimy roladę na plastry  grubości 1-1,5 centymetra i układamy na pergaminie do pieczenia na płasko (czyli z lotu ptaka widać zawijas). Pieczemy w temperaturze 200 stopni. Wyjmujemy kiedy ciasto się zrumieni (około 20 minut). Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia i podajemy.

Można zjeść na śniadanie, można zrobić i na imprezę. Oczywiście składniki można wymieniać, dodać i odejmować według uznania.


piątek, 16 września 2011

Koperkowa zupa wileńska

ZUPA KOPERKOWA

włoszczyzna
2 jajka
3 łyżki mąki
1 łyżka masła
3 łyżki posiekane koperku
0,5 szklanki śmietany
sól

Z włoszczyzny należy zrobić wywar a następnie odcedzić. Jajka roztrzepać dodać mąki i kilka kropelek wody. Dokładnie wymieszać i wlewać stopniowo do gorącego wywaru, tak aby powstały lane kluski. Następnie dodać koperek i śmietanę (najpierw dodajemy do śmietany po łyżce zupy i mieszamy, a następnie taką mieszankę dodajemy do zupy).

Przepis pochodzi: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Koperkowa_zupa_wilenska,,33086626,9495.html

sobota, 3 września 2011

Sałatka wiosenna- na jesień w lecie

Do początku jesieni przynajmniej tej astronomicznej zostało nam jeszcze trochę czasu, a jednak mój organizm twierdzi inaczej. Po "długim i gorącym" lecie nastała jesień. A na pocieszenie sałatka wiosenna:)


SAŁATKA WIOSENNA

6 jajek
2 pęczki rzodkiewek
2 ogórki
pęczek szczypiorku
sól, pieprz

sos:
3 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
łyżeczka musztardy
świeżo zmielony pieprz
1 łyżka posiekanej natki
1 łyżka posiekanego koperku




Wszystkie skladniki sosu wymieszać ze sobą dokładnie. Jajka ugotować na twardo i obrać ze skorupek. Ogorka obrać i pokroić w słupki, posypać solą i odsączyć na sicie. Jajka pokrojone w plasterki, ogórka i rzodkiewki w półplasterkach ułozyć warstwami, posypać posiekanym szczypiorkiem i polać sosem.


Przepis pochodzi stąd: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9468321,Salatka_wiosenna_,,ga,,3.html





piątek, 2 września 2011

Chłodnik z kalarepki z karmelizowanymi kurkami

 
CHŁODNIK KALAREPKOWY Z KURKAMI


500 g obranej kalarepki
300 ml maślanki
1 ząbek czosnku
1 szalotka
100 g oczyszczonych kurek
4 łyżki miodu
2 łyżki masła
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
olej




Na oleju zeszklić posiekaną szalotkę i czosnek. Doprawić solą, pieprzem i gałką. Dodać kalarepkę, dolać maślankę i zmiksować na gładko. Wstawić do lodówki do wsytygnięcia. Na patelni rozpuścić masło i obsmażyć kurki. Doprawić dolą i dodać miód. Dusić do momentu aż miód zacznie mocno gęstnieć (karmelizować się). Kurki ułożyć na talerzu i zalać chłodnikiem.

Same kurki smakują tak, że nic im więcej nie trzeba. W połączeniu z chłodnikiem robi się co najmniej niesamowicie. Na zdjęciu są kurki na patelni-ten płyn obok to nie tłuszcz, to jest właśnie miód.

czwartek, 1 września 2011

Roladka z kurczaka z sosem malinowym

 ROLADKI Z SOSEM MALINOWYM I BOTWINKĄ

100 g botwiny
100 ml czerwonego wina
100 g malin
250 g piersi kurczaka
80 g sera z niebieską pleśnią
1 łyżka miodu
1 łyżeczka sosu worcester
1 łyżka oliwy
sól, pieprz


Wino, miód i odrobinę wody zagotować i wrzucić umyte łodygi botwinki. Gotować do miękkości a następnie wyjąć z rondelka i ostudzić. Płyn pozostały w rondelku mocno odparować (powinno zostać ok 20ml) dodać maliny przetarte przez sito, sos worcester i podgrzać przez chwilę.

Kurczaka oczyścić, rozbić tłuczkiem, posypać solą i pieprzem. Ułożyć na folii aluminiowej i z z jednego brzegu ułożyć pokruszony ser pleśniowy. Zawinąć formując roladkę i owinąć folią dobrze zaciskając brzegi. Ułożyć na blasze lub w naczyniu żaroodpornym (bez przykrywki) i włozyć do piekarnika. Piec około 18 minut w 180 stopniach. Następnie wyjąć, odstawić do ostygnięcia. Po ostudzeniu wszystkich składników, mięso pokroić w plasterki, ułożyć na botwince i polać sosem malinowym.

Danie jest zniewalająco dobre!!!


Link: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9658037,Wariacje_z_botwinka,,ga.html

sobota, 27 sierpnia 2011

Feta zapiekana w piecu

 ZAPIEKANA FETA

200 g sera feta (robiłam też z kozim serkiem)
1 plaster pomidora
1 ostra papryczka
1 krążek zielonej papryki
3 krążki czerwonej cebuli
oregano (pominęłam)
oliwa z oliwek

Naczynka do zapiekania należy posmarować oliwą a następnie ułożyć plaster fety, pomidora, pokrojoną czerwoną papryczkę, plaster zielonej papryki. Posypać oregano i pokropić oliwą. Zapiekać 15 minut w 180 stopniach.

Przepis pochodzi stąd:
http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9854688,Smaki_Grecji,,ga.html



czwartek, 25 sierpnia 2011

Koktajl z zielonych warzyw

ZIELONY KOKTAJL

1 ogórek
2 łodygi selera naciowego
0,5 zielonej papryki
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 szklanka wody mineralnej albo jogurtu
sól, pieprz

Ogórka obrać (czego ja nie zrobiłam, przyznaję się), paprykę oczyścić z nasion, selera umyć. Wszystkie warzywa pokroić na małe części, zmiksować z jogurtem i doprawić. Aby uzyskać koktajl dwukolorowy jak na obrazku podzieliłam składniki na dwie oddzielnie miksowane porcje:
ogórek z selerem, papryka z natką i jogurtem.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Orientalne kiełki

ORIENTALNE KIEŁKI


1 cebula
2-3 łodygi selera naciowego
2 ząbki czosnku
szklanka grzybów mun
puszka kiełków fasoli mung
łyżeczka startego imbiru
płaska łyżeczka sosu ostrygowego
łyżka sosu sojowego
olej do smażenia


Cebulę pokroić w talarki, seler w cieniutkie plasterki i wrzucić na rozgrzany olej razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Smażyć aż cebula zrobi się szklista. Dodać pokrojone w paseczki grzyby mun, odsączone kiełki i stary imbir. Dusić kilka minut, doprawić sosami i podawać.

Można potraktować to jako samodzielne danie lub podać z ryżem/makaronem. Ja polecam z makaronem, najlepiej spaghetti lub inny o podobnym kształcie.




Oryginalny przepis pochodzi stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Orientalne_kielki,,-18897260,9495.html

sobota, 20 sierpnia 2011

Pierogi z botwinką

PIEROGI Z BOTWINKĄ I BRYNDZĄ

400 g mąki
1 jajko
sól

nadzienie:
500 g botwiny
250 g bryndzy
0,5 pęczka posiekanego szczypiorku
sól, pieprz

śmietana do polania

Botwinkę sparzyć i drobno posiekać. Bryndzę pokruszyć widelcem w misce, dodać botwinkę, doprawić i dokładnie wymieszać. Składniki ciasta wymieszać z dodatkiem ciepłej wody i wyrobić elastyczne ciasto. Ciasto rozwałkować,
wyciąć kółka i formować pierogi (około łyżeczki
farszu na pieroga). Ugotować i podawać ze śmietaną.



Kiedyś od koleżanki usłyszałam, że nie umie zrobić takich
fajnych falbanek na brzegu pieroga bez używania specjalnej maszynki. Okazuje się że nawet moja babcia nie umie tego zrobić (zawsze myślałam, że jej
się nie chce). Tak więc dla wszystkich niewtajemniczonych podaję metodę:
1. po nałożeniu farszu składamy brzegi pieroga, ale nie zlepiamy ich razem
2. układamy sobie pieroga  na dłoni "szwem" do góry
3. łapiemy brzeg pieroga między kciuk i palec wskazujący i delikatnie ściskając przesuwamy palce względem siebie: kciuk w lewo a palec wskazujący w prawo. Tak powstaje nasza pierwsza fałdka
4. zaczynając od lewej strony, powoli przesuwamy się do
prawej, aż "zamkniemy" całego pieroga.

Tą metodą mamy porządnie sklejonego pieroga (takie "szwy" nigdy mi się nie rozpadły) i piękną falbankę.


Przepis pochodzi stąd: http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9658037,Pierogi_z_botwinka_,,ga,,2.html

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Wariacje arbuzowe III - arbuz w sałatce

Jeżeli arbuz w occie sprzed kilku dni kogoś przeraził to dla własnego zdrowia psychicznego proponuję nie czytać tego posta. Zawiera niebezpieczną mieszankę wybuchową: arbuza, ocet, fetę i  u mnie rukolę, bo szpinaku nie było:( .

SAŁATKA Z ARBUZEM

0,5 dużego arbuza
opakowanie fety
garść liści szpinaku  (lub roszponki lub rukoli)
szczypta suszonej mięty
Sos:
0,5 szklanki octu balsamicznego
0,25 szklanki cukru
0,25 szklanki wody



Arbuza obrać i pozbawić pestek. Razem z fetą pokroić w kostki, dodać szpinak (rukolę) i wymieszać. Składniki sosu gotować razem kilka minut, aż nabiorą konsystencji syropu. Sałatkę polać przestudzonym sosem i posypać miętą.


Przepis przyszedł do mnie stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,8209201,Arbuz__Na_okraglo.html

niedziela, 14 sierpnia 2011

W malinowym chruśniaku III - w sałatce

SAŁATKA Z MALINAMI I GRUSZKĄ

10 liści sałaty (lub mieszanka)
1 gruszka
1 szklanka malin
0,5 szklanki fety
0,25 obranych orzechów włoskich
sos:
1/3 szklanki oliwy
1/4 szklanki octu (oryg. cedrowego)
1,5 łyżeczki musztardy Dijon
1 łyżeczka cukru
pieprz


Orzechy siekamy i prażymy na patelni. Sałatę rwiemy na małe kawałki a gruszkę i fetę kroimy w kostkę. Mieszamy składniki razem z malinami. Składniki sosu dokładnie mieszamy i polewamy sałatkę.

Przepis po raz kolejny stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,8138424,Malinowa_rewolucja.html

sobota, 13 sierpnia 2011

Sałatka z różyczką... kalafiora

Dziś przepis mojego taty:)

SAŁATKA Z KALAFIOREM


ugotowany kalafior
6 jajek
1 biała cebula
pół pęczka kopru
sól i pieprz
2 łyżki majonezu


Kalafior podzielić na różyczki, a twarde części łodyg wyrzucić. Cebulę i ugotowane na twardo jajka pokroić w kostkę. Dodać majonez i posiekany koperek, doprawić solą, pieprzem i wymieszać. Sałatka jest najlepsza świeżo przygotowana, jeszcze ciepła.

piątek, 12 sierpnia 2011

W malinowym chruśniaku II -pod pierzynką

 MALINY POD SEROWĄ PIERZYNKĄ

4 garście malin
1 garść jagód lub borówek
2 jajka
3 łyżki cukru
125 g twarożku naturalnego
(ja zrobiłam o połowę mniej wszystkich składników)



Maliny i borówki ułożyć w foremkach do
zapiekania. Żółtka utrzeć z cukrem do białości, białka ubić na pianę. Do żółtek dodać twarożek i dokładnie wymieszać. Następnie do masy serowej stopniowo dodać pianę z białek i bardzo delikatnie mieszać łyżką. Masę nałożyć do foremek wypełnionych owocami. Proponuję, nie rozkładać jej idealnie równo przy brzegach ponieważ po ostygnięciu masa opada, a brzegi zostaną wysoko
(przyklejone do ścianek foremki). Piec do
zrumienienia w temperaturze 240 stopni.



środa, 10 sierpnia 2011

W malinowym chruśniaku I -po włosku

Była tęcza, był arbuz a teraz przyszła pora na część pierwszą krótkiej serii malinowej. Póki jeszcze są...

Oryginalny przepis zakłada 4 razy większe porcje. Moje składniki wystarczyły na 10 pojemniczków rozmiarów niedużych muffinek.

MALINOWA PANNA COTTA

2 łyżeczki żelatyny
3 łyżki letniej wody
1 szklanka mleka
1 szklanka śmietanki 36%
1/3 szklanki cukru
1/2 szklanki malin ( po zmiksowaniu około 1/4 szklanki)

Żelatynę rozpuścić w wodzie. Śmietanę, mleko i cukier wymieszać podgrzewać w rondelku do rozpuszczenia cukru. Następnie stopniowo dodawać do żelatyny. Maliny zmiksować i dodać do reszty deseru. Dokładnie wymieszać i nałożyć do foremek, które umieszczamy w lodówce do zastygnięcia. Zastygnięty deser wystarczy na moment zanurzyć w ciepłej wodzie żeby
"wyszedł" z foremki. Podawać ozdobione
świeżymi malinami i listkami mięty.



Przepis pochodzi stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,8138424,Malinowa_rewolucja.html

wtorek, 9 sierpnia 2011

Wariacje arbuzowe II - glazura.. a może terakota??? Na pewno arbuz!

Arbuz z octem. Brzmi strasznie prawda? A okazuje się całkiem całkiem albo i bardziej. Tylko trzeba jeszcze kilka rzeczy dodać:)

ARBUZ W GLAZURZE


0,5 dużego arbuza
0,5 szklanki dobrego octu balsamicznego
0,25 szklanki cukru
0,25 szklanki wody
skórka otarta z cyrtyny
listki mięty do ozdoby (u mnie brak)


Arbuza trzeba obrać, pozbawić pestek a następnie pokroić w kostkę. W małym rondelku wymieszać ocet, cukier i wodę. Na niewielkim ogniu podgrzewać aż sos nabierze konsystencji syropu. Pokrojonego arbuza polać ostudzonym sosem, posypać skórką z cytryny i ozdobić miętą.



Przepis pochodzi z tej strony: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,8209201,Arbuz__Na_okraglo.html

Wariacje arbuzowe I -Smoothie z arbuza

 KOKTAJL ARBUZOWY

0,5 kg arbuza pozbawionego pestek
5 kostek lodu
150 ml gęstego jogurtu
łyżeczka miodu
łyżeczka wody różanej

Lód musimy drobno pokruszyć. Ja polecam po prostu wrzucić z jogurtem do miksera a dopiero kiedy lód będzie pokruszony, dodać resztę składników i jeszcze chwilę miksować. Podawać tuż po przyrządzeniu.





Oryginał pochodzi stąd (mój przepis jest trochę inny): http://przepisy.net/smoothie-z-arbuza/

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Kurka i por-krem

 ZUPA KURKOWO-POROWA

70-80 g kurek
1 por
duża cebula
3 ząbki czosnku
1/4 szklanki białego wytrawnego wina
1,5 l bulionu drobiowego
1/2 łyżeczki chilli
1 łyżeczka czarnego pieprzu
sól
1 szklanka śmietany 36%
gałązka kolendry do ozdoby
3 łyżki masła

Roztarty czosnek, kurki, posiekaną cebulę i pora w paseczkach wrzucić na patelnię z rozgrzanym masłem i smażyć około 4 minut. Dodać wino i gotować jeszcze 2 minuty. W dużym garnku zagotować bulion, dodać warzywa i przyprawy (chilli, pieprz i odrobinę soli). Gotować 15 minut a następnie zmiksować. Dodać śmietanę (najpierw wymieszać z niewielką ilością zupy a następnie dodać do garnka). Przed podaniem  zupę można ozdobić kilkoma kurkami (wcześniej odłożonymi) i kolendrą.

Przepis: miesięcznik Kuchnia 8/2011

sobota, 6 sierpnia 2011

Naleśniki ryżowe z kurczakiem i kapustą

A dziś na obiad były NALEŚNIKI RYŻOWE Z KURCZAKIEM I KAPUSTĄ według przepisu z Kwestii Smaku (od dziwo nic w przepisie nie zmieniałam). Nie będę kopiować przepisu bo wystarczy kliknąć link, ale powiem tak: było przepysznie, lekko orientalnie i odświeżająco ziołowo. Szczerze polecam.

Jedyne co dodam to porady praktyczne:
1. nie za dużo farszu, bo ciężko będzie zwinąć
2. po zwinięciu polecam na chwilę położyć rolkę "szwem" do dołu, kiedy papier podsycha rolka się zaklei i nie trzeba będzie non stop jej poprawiać
3. bardzo delikatnie trzeba się zachować przy smażeniu gdyż bardzo łatwo przerwać papier ryżowy
4. proponuję wrzucać na krótko ale na bardzo dobrze rozgrzany tłuszcz, robią się wtedy chrupiące (w przeciwnym wypadku papier ryżowy robi się "gumowaty")

Ja do maczania użyłam słodkiego sosu chilli Tao Tao i mogę z ręką na sercu polecić ten zestaw.

czwartek, 4 sierpnia 2011

Tęcza atakuje cz.2 -tęcza dla dorosłych ;)

W poprzedniej wiadomości była zagryzka a teraz pora na popitkę.

Krążył po internecie, krążył, aż trafił do mnie i przykuł moją uwagę. Tęczowo kolorowy i pyszny...
przepis na...


SKITTLES VODKA

1 l wódki
około 10 paczek skittlesów (potrzebne jest 60 skittlesów każdego koloru)
5 butelek

Skittlesy trzeba podzielić na kolory. Każdy kolor wrzucamy do oddzielnych butelek i zalewamy 0,2 l wódki. Potrząsamy. Potrząsanie trzeba co jakiś czas powtarzać. Po 24 godzinach skittlesy powinny się ostatecznie rozpuścić. Nasze kolorowe napije trzeba przefiltrować. Do filtrowania można użyć filtru do kawy lub najzwyklejszego ręcznika kuchennego. Odfiltrowane nalewki można spożywać od razu. Kolor pomarańczowy ma zwyczaj tracić kolor. Dlatego też można zostawić sobie odrobinę nie odfiltrowanego napoju do zabarwienia, lub użyć barwników spożywczych.

Uwaga: kolor żółty i zielony są dość nietypowego smaku, za pewne ze względu na ich oryginalną kwaskowatość.

Świetnie nadaje się do drinków. Cokolwiek się doleje i tak będzie smakować skittlesem:)

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Tęcza atakuje cz.1 -tęczowe babeczki

Na poprawę humoru i rozjaśnienie 
wakacyjnej jesieni dziś będzie trochę koloru. 
A nawet dużo koloru! 
Aż na dwa posty starczyło. 
W pierwszej części zaczynamy łagodnie 
-porcją cukru na poprawę nastrojów. 
A porcja ta będzie w kolorach tęczy :)

TĘCZOWE BABECZKI

125 g masła
125 g cukru
125 g mąki
2 jajka
szczypta soli
łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy
3 łyżki mleka
barwniki spożywcze


Masło w temperaturze pokojowej utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, dodać i jajka i znów utrzeć. Cały czas miksując, stopniowo dodać mąkę z proszkiem do pieczeni i solą. Na koniec dodać mleko. Ciasto podzielić na 5 równych porcji i każdą zabarwić na inny kolor (u mnie była to szczypta proszkowego barwnika w kolorze żółtym, zielonym, czerwonym, niebieskim i fioletowym). Po małej porcji każdego koloru nałożyć do foremek. Piec 20 minut w temperaturze 200 stopni.



Przepis na babeczki został wykorzystany ten: http://www.we-dwoje.pl/cupcakes;-;kreatywne;babeczki,artykul,12960.html

piątek, 29 lipca 2011

Carpaccio z gotowanych i marynowanych buraczków

Po długiej nieobecności wreszcie powracam. Czy na długo to nie wiem, ale mam taką nadzieję. A dziś...

pychotka, prawdziwy rarytas. Autorowi zazdroszczę inwencji i wyczucia smaków. Mogłabym jeść na okrągło. Na co dzień poszczególne elementy tego dania nie przypadają mi do gustu (zwłaszcza zielone oliwki), ale razem... to co innego! "Harmonia smaków" -to brzmi trochę patetycznie, ale idealnie oddaje charakter tej małej potrawy.

CARPACCIO Z BURAKÓW

80 g buraków
50 ml oliwy z oliwek
łyżeczka suszonego rozmarynu
2 ząbki czosnku
20g czarnych i zielonych oliwek
1 łyżka sera mascarpone
1 łyżeczka miodu
sól



Buraki trzeba ugotować. Ja preferuję gotowane w mundurku i obierane później, ale przepis mówi, że najpierw trzeba obrać. Ugotowane, kroimy na bardzo cieniutkie plasterki i układamy na folii lub talerzu. Oliwę, miód, rozmaryn, przeciśnięty czosnek mieszamy i szczyptę soli. Tak powstałą marynatą polewamy buraki i odstawiamy na godzinę do lodówki. Oliwki drobno siekamy (aż powstanie pasta), dodajemy kropelkę oliwy. Plasterki buraków układamy na talerzu, dodajemy oliwki i ser.
Do przepisu można wykorzystać nie tylko rozmaryn. Ja wypróbowałam do tej pory głównie różnego rodzaju mieszanki, kupowane na bazarku. Póki co twierdzę, że do potrawy pasuje większość przypraw.


Przepis: Artur Pijanowski, sous chef, Hilton Warsaw Hotel & Convention Center
http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,9348889,Carpaccio_z_gotowanych_i_marynowanych_buraczkow__,,ga,,12.html


 

niedziela, 3 kwietnia 2011

Marynowana kapusta pekińska

Dziś lekko orientalnie, na przystawkę i do obiadu. Polecam ten przysmak z jakimś mięsem najlepiej orientalnie doprawionym. Sama kapusta może nie wygląda zbyt ciekawie, ale smak jest zdecydowanie orientalny: ostry, lekko imbirowy.

MARYNOWANA KAPUSTA


kapusta pekińska (lub włoska podobno)
ostra papryczka
3 łyżki oleju
2 ząbki czosnku
łyżeczka soli
3 łyżki octu ryżowego
2 łyżki białego wytrawnego wina
1 płaska łyżka imbiru startego
1 płaska łyżka cukru
łyżka jasnego sosu sojowego


Kapustę należy podzielić na liście, umyć i pokroić w paski do 3 centymetrów szerokości.  Liście ze środka trzeba pokroić drobniej. Z kapusty pekińskiej warto odciąć czubek, ale nie jest to konieczne. Pokrojone liście należy posolić, dobrze wymieszać (można lekko zgnieść) i odstawić na około 2 godziny aby puściła sok.

Ostrą paprykę i czosnek drobno posiekać i wrzucić na rozgrzany olej. Po minucie dodać imbir a następnie cukier, ocet, sos sojowy i wino. Zagotować i zdjąć z ognia. Kapustę należy odsączyć i ułożyć w słoiku, a następnie zalać sosem. Tak przygotowany słoik powinien stać w lodówce minimum 24 godziny. Kapustę można podać na i zimną i na ciepło (podgrzewając w rondelku przed podaniem).



Przepis pochodzi stąd: http://smaczne-przepisy-kulinarne.pl/marynowana-kapusta-pekinska/

piątek, 1 kwietnia 2011

Banan+ mięta

 O dziwo to jest smaczne! Bałam się tego wynalazku, ale okazało się że niesłusznie

KOKTAJL BANANOWY Z MIĘTĄ

2 banany
garść listków mięty
łyżka miodu (niekoniecznie)
kilka kropelek cytryny
ew. kilka kostek lodu

Wszystkie składniki trzeba dokładnie zmiksować i przelać do kubeczków.






Przepis pochodzi stąd: http://przepisy.net/koktajl-bananowy-z-mieta/

czwartek, 31 marca 2011

Pardulas czyli miód, ser, ciasteczka...

Postanowiłam odgrzebać kilka "starszych" przepisów, wypróbowanych bardzo dawno temu. Oto jeden z przepysznych efektów moich prób...

PARDULAS

12 dag mąki
1 łyżka zimnego masła
1 łyżeczka miodu (płynnego)
4 łyżki wody
150 g ricotty
1 żółtko
2 białka
2 łyżki cukru
1 łyżeczka rodzynek
otarta skórka z połowy cytryny i z połowy pomarańczy
miód




Ciasto: Mąkę posolić i posiekać z masłem. Dodać miód i wodę, szybko zagnieść i odłożyć na pół godziny do lodówki. Wyjąć i rozwałkować. Wyciąć kółka o średnicy 10 cm. Brzegi kółek trzeba przyszczypać tak aby powstał brzeg około 1 cm (który ma tendencję opadać). Ciasta ułożyć na blasze z pergaminem i odstawić do lodówki. W tym czasie ser trzeba utrzeć z cukrem i żółtkiem. Ubić pianę z białek i razem ze skórkami z cytrusów i rodzynkami dodać do sera. Delikatnie wymieszać i napełnić ciastka. Piec około 35 minut w temperaturze 180 stopni. Najlepiej robić to na niższym piętrze piekarnika bo wierz lubi się przypiec. Przed podaniem posmarować wierzch miodem.






Przepis pochodzi stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Pardulas,,28184778,9495.html

wtorek, 29 marca 2011

Tarta z porami

TARTA Z PORAMI

opakowanie ciasta francuskiego
4 pory
2 łyżki masła
3/4 szklanki śmietanki kremówki
150 g sera camembert
1 jajko
4 łyżki tartego parmezanu
gałka muszkatołowa
pieprz kajeński (a u mnie był ziołowy)
pieprz, sól



Foremkę do tart wyłożyć ciastem francuskim i obciąć brzegi. Pory pokroić w talarki i dusić około 15 minut na maśle. Pod koniec posolić i popieprzyć. Śmietankę i kawałki camemberta rozpuścić gotując na niewielkim ogniu. Doprawić gałką i pieprzem kajeńskim. Przestudzić a następnie wymieszać z jajkiem. Ciasto posypać parmezanem, ułożyć na nim pory a następnie zalać sosem serowym. Piec około 20 minut w temperaturze 200 stopni. Ja musiałam przykryć pergaminem w pewnym momencie gdyż moja tarta się dość mocno przypiekła.




Przepis pochodzi stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Tarta_z_porami_II,,30958779,9495.html

sobota, 26 marca 2011

No to co że ze Szwecji - sałatka teoretycznie turecka

Dziś danie przywiezione z dalekich stron bo aż ze Sztokholmu. Nie przeze mnie niestety, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Sałatka przyjechała ze Skandynawii, ale czemu "teoretycznie turecka". Bo była przywieziona od Sztokholmskiego "turka" (czyt: restauracji z kuchnią bardziej lub mniej orientalną).
Oczywiście musiałam do niej wtrącić swoje 3 grosze, ale to tylko jeden składnik.



SAŁATKA Z RUKOLĄ I CIECIORKĄ

opakowanie rukoli
puszka cieciorki
duża czerwona cebula
łyżka ziół prowansalskich
pierś z kurczaka (opcjonalnie, ilość wg uznania)
ząbek czosnku
sok z pół cytryny
olej
cukier

Jeżeli w sałatce ma być kurczak to należy go posolić, popieprzyć, pokroić na kawałki i usmażyć.
Rukolę, odsączoną cieciorkę, cebulę pokrojoną w piórka i ewentualnego kurczaka należy wymieszać. W soku z cytryny rozmieszać szczyptę cukru, dodać olej (ja robię sos w szklance i oleju  z sokiem cytrynowym było około 1/3 szklanki), zgnieciony czosnek i zioła prowansalskie. Dokładnie wymieszać i polać sałatkę. Wskazane jest zaczekanie aż się " pogryzie", ale można też jeść od razu po przygotowaniu.

  

poniedziałek, 21 marca 2011

Zupa słodko-kwaśna z mlekiem kokosowym

Dziś znów z lekka orientalnie, a na pewno wiosenno i letnio. Znów pstrokato i kolorowo. I znów nie trzymam się przepisu. Cóż za monotonia...


ZUPA SŁODKO-KWAŚNA

puszka kukurydzy
1 czerwone chilli
czerwona papryka
cebula
puszka mleka kokosowego
800 ml bulionu warzywnego
sok z 1 limonki
natka pietruszki
2 łodygi trawy cytrynowej (lub łyżeczka pasty z trawy cytrynowej)
makaron (nitki lub wstążki)

Chilli i cebule drobno posiekać, paprykę pokroić w kostkę. Pokrojone warzywa, zmiażdżoną trawę cytrynową i kukurydzę podsmażyć 3-4 minuty na niewielkiej ilości oleju, mieszając w trakcie. Dodać mleczko kokosowe i bulion. Gotować na niewielkim ogniu około 20 minut. Wyciągnąć trawę, dodać sok z limonki i pietruszkę.
Podawać tuż po przygotowaniu z ugotowanym makaronem.



Oryginał przepisu pochodzi stąd: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Zupa_slodko_kwasna_z_mlekiem_kokosowym,,40396526,9495.html

niedziela, 20 marca 2011

Awokado na kanapkę

PASTA KANAPKOWA Z AWOKADO


dojrzałe, miękkie awokado
kilka kropel cytryny
twarożek
sera żółtego (najlepiej wędzonego)
pół pomidora
garść szczypiorku
sól i pieprz



Awokado obrać i pokropić sokiem z cytryny a następnie zgnieść widelcem na papkę. Dodać twarożek i starty żółty ser. Proporcje dobieramy wg uznania. Ja dałam około 3/4 szklanki obu serków. Pomidora drobno pokroić, szczypiorek posiekać i dodać do pasty. Doprawić solą i pieprzem. Pyszne na kanapkę, albo z mięsem.


piątek, 18 marca 2011

Indyjska zupa ziemniaczana

To jest jedno z tych dań, które wyglądają tragicznie, ale w smaku są niepowtarzalne.



ZUPA ZIEMNIACZANA PO INDYJSKU


8 ziemniaków
2 cebule
2 papryczki chilli (zielona i czerwona)
1,5 l. bulionu warzywnego
szklanka mleka kokosowego
garam masala
pieprz ziołowy
łyzka masła




Cebulę i papryczki drobno posiekać. Na łyżce masła poddusić, aż cebula zrobi się szklista. Dodać ziemniaki, przyprawy, wlać bulion. Gotować, aż ziemniaki będą miękkie. Dodać mleczko kokosowe. Zupa ma okropny kolor: brązowo-szary. Proponuję zmiksować, wtedy ziemniaki łagodzą ten bury krajobraz :)